poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Bigos poetycki

Jak ten czas leci.... Dopiero był marzec i obchodziłam z moimi uczniami Światowy Dzień Poezji, a to już majówka! 


To już ponad miesiąc, ale mimo to zdecydowałam się, że napiszę kilka słów o tym, co zaproponowałam tego dnia dzieciakom.
Na lekcję skopiowałam spora ilość wierszy (wybrałam Ks.Jana Twardowskiego ze względu na dość prosty- acz nie prostacki- język), a następnie pocięłam je na wąskie paseczki. Trochę się napracowałam, bo każdy wers stanowił oddzielny pasek.
Dzieci pracowały parami, a ich zadanie polegało na stworzeniu własnego wiersza- prawdziwy poeta tylko trochę im pomógł;-) Dzieciaki wybierały sobie garściami słowa Twardowskiego i układały je tak, aby nadać im "drugie życie":-) Postawiłam tylko jeden warunek: powstały w ten sposób tekst musiał być sensowny! Dzieci szalały poetycko- stworzyły własne wiersze, nadały im tytuły, zaprezentowały, a nawet podjęły próby interpretacji! 
Przy okazji powiedzieliśmy sobie, co to jest wiersz biały i wiersz wolny.
Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że tworzenie poezji to ciężka praca!




niedziela, 29 kwietnia 2018

Kiedy gimnazjaliści pisali egzamin....

....piątoklasiści ciężko (ale i z przyjemnością i wieloma emocjami) pracowali przez 2 godziny na języku polskim. 

Tym razem przygotowałam zajęcia powtórkowe, skupione na zagadnieniach gramatycznych.
Aby uatrakcyjnić, a przede wszystkim zaangażować emocjonalnie dzieci (przecież najłatwiej uczymy się tego, co łączy się z pozytywnymi emocjami!), zakodowałam polecenie. Nie zastosowałam jednak żadnego z poznanych szyfrów, ale, jak Leonardo da Vinci, posłużyłam się techniką pisma lustrzanego. Właściwie, zrobił to za mnie sprytny generator
Na moim biurku, jeszcze przed lekcją, postawiłam dyskretnie dwa lusterka. Tuż po dzwonku podzieliłam klasę na kolorowe grupy (dzieci, wchodząc do sali, losowały karteczkę i siadały w miejscu, gdzie leżała duża kartka w wylosowanym kolorze- bardzo szybo, intuicyjnie znalazły swoje grupy i miejsca); na ławkach już czekały zielone koperty z zadaniami i instrukcją. 
Niektórzy bardzo szybko zorientowali się, o co chodzi z instrukcją, ale były i takie grupy, którym zajęło to sporo czasu.... 
Po odczytaniu tekstu instrukcji można było już spokojnie przystąpić do rozwiązywania zadań. Oto kilka z nich:
  • układanie zdań współrzędnie złożonych: do tego zadania wykorzystałam plastikowe nakrętki z butelek, na których napisałam spójniki łączące zdania składowe oraz przygotowałam pocięte zdania współrzędne; zadaniem uczniów było połączenie ich ze sobą tak, aby powstały poprawne pod względem składniowym i leksykalnym zdania
  • za pomocą Trimino dzieci powtórzyły sobie, w praktyczny sposób, klasyfikację wyrazów do odpowiednich części mowy- tylko poprawnie dopasowane wyrazy i nazwy części mowy dały rozwiązanie czyli piękną gwiazdę:-) 
  • Dobble gramatyczne- każda grupa miała kilka kartoników z obrazkami i zadanie: stworzyć jak najwięcej zdań pojedynczych na podstawie właśnie tych obrazków. Do wykonania Dobble polecam ten generator- bardzo prosty w obsłudze; przypominam tylko, że aby wszystko było zgodne z literą prawa, powinnyśmy użyć wyłącznie takiej grafiki, która została udostępniona na licencji CC0. Ja zawsze korzystam z https://pixabay.com/pl/.
  • aby wykonać jedno z zadań, trzeba było "douczyć się": na małych karteczkach dzieci znalazły wydrukowane pytania o części zdania: niektóre łatwe, ale niektóre trudniejsze, wybiegające poza materiał przewidziany dla klasy 5; dlatego też udostępniłam dzieciom komputer, aby mogły wyszukać potrzebnych ich informacji (przy okazji okazało się, że znalezienie cennych i informacji i sformułowanie pytania do wyszukiwarki to wcale nie taka prosta sprawa!)

Zabrakło nam już czasu - niestety- na frazeologiczne kalambury, ale...co się odwlecze, to nie uciecze!

"Inna" praca nad wierszem

Praca nad interpretacją tekstu poetyckiego zajmuje sporą część lekcji języka polskiego. Kiedyś dominowała w tym zakresie pogadanka heurystyczna. Dziś wiemy, że nie jest to dobra metoda pracy: trudno skupić uwagę uczniów, a na pewno nie da się ich zaangażować w lekcję przeprowadzoną takim sposobem. 

Jak więc zaangażować uczniów do pracy nad tekstem? Co zrobić, aby pracowali wszyscy? Ostatnio wypróbowałam do tego celu metodę pracy w stacjach. 
W klasie piątej, po dwóch lekcjach pracy nad bajkami Ignacego Krasickiego, podczas których dzieci poznały takie terminy jak: alegoria, morał oraz cechy bajki jako gatunku literackiego, postanowiłam "rzucić je na głęboką wodę" i zaproponowałam samodzielną pracę nad tekstem bajki Adama Mickiewicza pt."Lis i kozieł".
Przygotowałam sześć prostych zadań, które powiesiłam w różnych miejscach w klasie. Na wykonanie ich przeznaczyłam 20 minut, ale w obu klasach piątych dzieci potrzebowały nieco więcej czasu na pracę.
Efekt pracy? Wszyscy w skupieniu pracowali; nikt na tej lekcji nie siedział, biernie słuchając nauczyciela lub kolegów i wszyscy wykonali swoje zadania; dzieci chętnie też przedstawiały rozwiązania zadań i rozmawiały ze sobą ( i ze mną) na temat bajek i pracy.



Na początku było...czyli o stworzeniu świata w klasie piątej.

Jakiś czas temu z piątymi klasami przyglądaliśmy się biblijnemu opisowi stworzenia świata. 

Aby tę lekcję uatrakcyjnić i pomóc dzieciom w zapamiętaniu historii, zaproponowałam dwa zadania:


  • Pierwsze z nich  było nieobowiązkowe i ze względu na ograniczenia czasowe i techniczne, przeznaczone do wykonania w domu: stworzenie animacji w aplikacji https://biteable.com/, ( o której pisałam już kiedyś );zaproponowałam, aby dzieci za pomocą serii slajdów i odpowiednio dobranej muzyki skrótowo przedstawiły biblijną historię powstania świata. Efekty pracy uczniów przedstawiam tutaj tutaj
  • Podczas lekcji natomiast  rysowaliśmy komiksowe wyobrażenie biblijnej historii.W pierwszym kroku rozdałam dzieciom komiksy, aby prześledziły książeczki i ustaliły, w jaki- graficzny- sposób autorzy przekazują następujące treści:
  1.  tekst narratora, 
  2. wypowiedź jednej osoby,
  3.  wypowiedź kilku bohaterów mówiących jednocześnie, 
  4. myśli postaci 
  5. oraz onomatopeje (przy okazji powtórzyliśmy sobie, co to takiego). 
Następnym krokiem było rozplanowanie treści naszej historii: ustaliliśmy,  że nasz komiks powinien składać się z 8 okienek: pierwsze to NIC (jak narysować nic????) a pozostałe to przedstawienie historii stworzenia od 1 do 7 dnia. A oto efekty prac moich uczniów: