sobota, 28 października 2017

Na Placu Broni...

Tym razem lekcja wstępna do omawiania lektury "Chłopcy z Placu Broni". Jak zawsze w takich wypadkach: zaczynam od uporządkowania wiadomości na temat świata przedstawionego. Tak więc było i tym razem.

Na pierwszy rzut poszło ustalenie czasu i miejsca akcji. Tym razem (nie tak, jak przy Makbecie) wykorzystałam osiągnięcie i cud techniki, jakim jest generator Trimino. Niestety, w całości jest w języku niemieckim, ale Belferka w sieci opublikowała szczegółową instrukcję po polsku. 
Moje trimino wyglądało tak:
Po ustaleniu czasu, miejsc akcji i bohaterów (podzieliliśmy sobie też bohaterów na 1,2 3-planowych) zabraliśmy się za uporządkowanie wydarzeń. Przygotowałam na tę okazję plan wydarzeń w aplikacji Learning Apps. 
Wspólne ustalanie kolejności wydarzeń okazało się dobrym doświadczeniem: moje "piątaki" wymieniały się spostrzeżeniami, próbowały dyskutować, kto i dlaczego ma rację; dzieci w swobodnej atmosferze wypowiadały się, prezentując jednocześnie swoją wiedzę o chronologii akcji.
Na lekcję przygotowałam też 5 zestawów słownych rozsypanek, w których ukryłam najważniejsze zagadnienia i problematykę powieści. Zadanie okazało się nie takie proste dla uczniów, jak wcześniej założyłam; nie obyło się bez konieczności niesienia pomocy!

 

  Ułożenie wyrazów to tylko część pracy; w drugim etapie uczniowie układali je w piramidzie wartości- ustalając, że na szczycie osadzą te problemy, które wg nich są najistotniejsze z punktu widzenia akcji powieści. Na koniec jeszcze dyskutowaliśmy o problematyce "Chłopców z Placu Broni" i ustaliliśmy wspólną piramidkę.
Ostatnim ogniwem lekcji była rysnotka pt 10 rzeczy o Chłopcach z Placu Broni. Oto jej efekty:


Czas minął nie wiadomo kiedy! Już niedługo wpis o tym, jak udało mi się (zupełnie spontanicznie) zaczarować 5b!

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz